Barbarzyńcy uzbrojeni w media, szydzą, grożą, wyzywają, opluwają Polaków
Po ostatnich rozmowach z znajomym posłem PIS powrócił stary żal do moich posłów z PIS.
W rozmowie powiedziałem mu o moich obserwacjach z czasów, gdy byłem delegatem wojewódzkiego komitetu obywatelskiego na krajowy komitet obywatelski w Warszawie.
Zaobserwowałem wtedy, że nasi delegaci nie bojkotują komuchów a traktują ich jako kolegów.
Ta szkodliwa tradycja braku bojkotu posłów komuchów, polikotowych zboczeńców i PO trwa nadal we wszystkich kadencjach sejmu. Znajomy poseł PIS wyjaśnił mi, że większość tych anty narodowych posłów nie jest całkiem zdeprawowanych a pobyt we wrogich społeczeństwu partiach i głosowanie wg. decyzji tych szkodliwych społecznie partii, traktują jak pracę zarobkową, którą trzeba wykonać. Takie traktowanie komuchów utwierdza ich w przekonaniu, że zdrada, rozbój, przekręty to nić złego, a tylko sposób zdobywania kasy.
Jest jeszcze inny aspekt traktowania komuchów i zboczeńców jak normalnych obywateli, ludzie mówią: -"wszystkie posły to jedna banda, przyjaźnią się miedzy sobą i mają ideologię gdzieś, a różnią się tylko po to by tworzyć jakąś partię, która zapewni im mandaty i kasę.
Nasuwa mi się analogia Również obowcy wyjaśniali, że mordowali żołnierzy wyklętych, bo taką mieli pracę, za którą pobierali pensję. Potępienie, bojkot i ostracyzm wobec anty społecznych partii i ich posłów, może bardziej by im uświadomiło ich podłą rolę i może część z nich opuściłaby wrogie kluby. Bez powszechnego potępienia nie ma, co liczyć na to.
Były przykłady, że wobec powszechnego potępienia dzieci prominentów rezygnowały nawet z nagrabionego narodowi majątku i występowały przeciw ojcom. A przecież w dużej mierze dla zapewnienia komfortu dzieciom ci ludzie sieją zło.
Matrioszka Jaruzelski byłby załamany, gdyby pod wpływem powszechnego wstrętu do komuchów jego córka zrzekła się np. wili zagrabionej jej właściciela akowcowi specjalnie zamordowanemu dla zdobycia wili.
Trend traktowania zboczeńców i komuchów jak normalnych ludzi przyczynia się do tego, że prowadzący różne programy w TV zapraszają ich na równi z normalnymi ludźmi, co powoduje u mnie i nie tylko u mnie torsje obrzydzenia wyjazdy do rygi w trakcie pojawienia się ich mord na ekranie.
Słusznie Gazeta Obywatelska ocenia:
Polska jak za najazdów Mongołów schodzi do katakumb. Można odnieść wrażenie, że kraj najechali jacyś barbarzyńcy.
Niszczą wszystko, na czym opiera się polskość. Barbarzyńcy uzbrojeni w media, szydzą, grożą, wyzywają, opluwają Polaków,
a ci bezwolnie ustępują, nastawiają policzki.
Gdy w 1085 r. wojsk Ben Tasziwa zagroził Europie papież Urban II na soborze w clermont wezwał do świętej wojny.
Należy miarkować z nadstawianiem policzka. Nadchodzi czas, gdy trzeba przypomnieć słowa papieża. Bo ileż zła może czasem wyrządzić ustępliwość i dobro.
Kajeka
